Uzasadnienia propozycji

Tutaj możemy w komentarzach wpisywać uzasadnienia zgłaszanych propozycji.

Proszę o zaczynanie komentarza od wskazania tytułu i autora polecanej książki. Proszę też o podpisywanie komentarzy.

Dodaj nowe uzasadnienie

2 komentarze do “Uzasadnienia propozycji”

  1. Janina Rościszewska — Rodzina Rozstańskich

    Zazwyczaj skupiamy się na bieżących problemach , z niepokojem patrząc w przyszłość. Warto czasem zastanowić się, jak żyli, myśleli i działali ludzie w innych epokach wielkich przemian. Taki właśnie obraz życia inteligenckiej rodziny w Krakowie, przez bez mała cały PRL, przedstawiła Autorka w proponowanej książce. Obraz szczery i wiarygodny — Autorka jest mniej więcej rówieśnicą swojej bohaterki, pisze o sytuacjach, które sama obserwowała lub mogła obserwować (choć nie jest to dokument ani autobiografia). Lektura pozwala porównać, jak wiele się w życiu codziennym przez te 80 lat zmieniło, i jak niewiele zmieniła się nasza natura i zachowania…
    Książka jest nieodpłatnie dostępna online.

    Paweł Grabski

  2. prof. Marcin Król „Do nielicznego grona szczęśliwych”

    Na wcześniejszym naszym spotkaniu proponowałem Wam w/w książkę która przez wydawcę opatrzona została komentarzem – esej filozoficzny o przyszłości świata, w której autor rozważa szeroko problemy demokracji (ale tylko 140 stron formatu B6 ). Dostrzega tu dwie siły w ramach niej konkurujące – jakość i ilość. Co je kształtuje i jak na siebie oddziałują? W obecnym kontekście politycznym, pan profesor posiłkując się szerokim wyborem myślicieli, stara się z nami podzielić swoimi przemyśleniami. Poniżej przytaczam kilka wyimków z tej książki dla zachęty.
    • Przede wszystkim polityka. Pojęcie to nie ma najlepszych skojarzeń, jednak jest trafne, jeżeli zdamy sobie sprawę, jak postrzegamy świat. Ważność polityki nie wynika z tego, że nieustannie się nią interesujemy, ani że ma stały bezpośredni wpływ na okoliczności naszego życia, lecz miewa decydujący na wszystko; świat wartości, świat wspólnoty, świat ducha i świat materii. Ostatecznie decyduje polityka, chociaż często – na szczęście – jest bardzo od nas odległa.
    • Polityka pojawia się wtedy, kiedy ktoś zagraża naszej sferze egzystencji. A ponieważ demokracja proceduralna oraz liberalizm stanowią dzisiaj o treści naszej sfery egzystencji, więc dostrzegamy wroga, kiedy ktoś narusza te jej decydujące składniki. Doskonale to widać na przykładzie wszelkich prób ograniczenia wolności. Znacznie mniej widzimy zagrożenia ze strony słabnącej demokracji proceduralnej, chociaż czasem je dostrzegamy, tylko nie do końca zdajemy sobie sprawę, że mamy do czynienia z nieprzyjacielem. Część ilości staje nawet po stronie nieprzyjaciela, ponieważ nie pojmuje groźby, a nieprzyjaciel stara się udawać, że nim nie jest.
    • Prowadzi to do wniosku, że są oni naszymi nieprzyjaciółmi. Wniosek ten jednak jest uzależniony od stopnia naszej identyfikacji naszą sferą duchową. Tej identyfikacji, a najpierw rozpoznania i wreszcie nawiązania ciągłości, może dokonać jedynie jakość. Możliwe są dwa inne rozwiązania, czyli zerwanie ciągłości oraz w konsekwencji rewolucja. Jednak dopóki chcemy trwać w tej sferze egzystencji, w której przebywamy, dopóty przedmiotem zainteresowania powinna być wewnętrzna ocena i ocena zagrożeń zewnętrznych.
    • Nie ma europejskich wartości bez warunku, jakim jest autokrytycyzm. A jakie będą to wartości, ba, jakie są – tego nie wiemy, bo nie myślimy równolegle, bo banał uwielbiany przez ilość nas satysfakcjonuje. Bo się powtarzamy. Jednak wcale tak być nie musi. I to jest nasza druga strategia- walczyć z bezmyślnością, banałem i brakiem filozofii, czyli zdziwienia i nieustannego poddawania w wątpliwość. Jaka będzie jej skuteczność? Tego nie wiem, ale wiem, że tędy droga. Nic nie jest stracone. Jakość musi uratować ilość?
    Bardzo chętnie poznałbym opinię ludzi elity demokracji, którzy pokazali własną twarz w oporze przeciwko tworzonemu przez PiS nowemu ustrojowi, na który chyba jeszcze nie znaleźliśmy adekwatnego terminu (ja nazywam to fałszyzmem). Sami jednak świata nie zawojujemy i tu moje pytanie nawiązujące do książki – powinniśmy, jako KOD, orientować się raczej na ilość czy jakość? Odważam się postawić to pytanie zwłaszcza, że na stronie KOD Małopolskie znalazłem dokument zawierający powinności kodera z poważną argumentacją.

    Ryszard_Jaworski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.